Tani serwer z używanego sprzętu – tak, to możliwe
Na zdjęciach poniżej możesz zobaczyć, jak zrobiłem całkiem wydajny serwer www za kilkaset złotych. Niemalże coś, z niczego
Ze zwykłej taniej płyty głównej desktopowej (mini ATX), trochę lepszego, ale już leciwego i5-2500K + 16GB ramu i jakiegoś „twardziela”, możliwe jest stworzenie całkiem przyzwoitej platformy do umieszczenia kilku stron internetowych w wirtualnym świecie Internetu.
Niestety stockowy cooler procesora nie za bardzo ogarniał wychłodzenie tego „potwora”, bo już w trakcie przetwarzania baz danych i kopiowania plików, temperatura procka oscylowała w okolicach 45-55 stopni, a w obudowie zaczynało się robić naprawdę gorąco. Szybka myśl – wydajniejszy radiator -> zakupy i pierwszy kłopot – nie zmieścił się w obudowie
Wśród zdjęć zobaczysz, że czasem warto zachować trochę „śmieci”, no tych takich „lepszych”. Docelowo wykorzystałem inny, całkiem pokaźny cooler (nazwy nie pamiętam), który pozwolił utrzymywać temperaturę procka na poziomie 27-30 stopni. Faktem jest, że troszkę trzeba było się namęczyć z mocowaniem. Rzeźba – owszem, ale efekt był naprawdę zadowalający i działał w ten sposób ponad 2 lata !!!
Najważniejszymi wytycznymi tego sprzętu było to, aby nie żarło za dużo prądu, było dość szybkie, ciche i tanie. Udało się w 100%
Na dziś, to już stary temat… Firma się rozwija, domen z witrynami przybywa, więc ten tymczasowy serwer nie radził sobie za bardzo z aktualnymi standardami. Przyszedł więc czas na zmiany, ale o tym w innym wpisie…