Wygłuszanie drzwi samochodowych – wyklejenie matami
Zapewne wielu z nas zastanawiało się co zrobić, żeby było więcej basu w naszym pojeździe. Niektórzy wymieniają głośniki, inni wstawiają subbufery, piece i inne wynalazki. Można, również wygłuszyć sobie porządnie drzwi, w których umiejscowione są głośniki. Sam głośnik zamontować w sztywnej podstawie z MDFu i całość dokładnie wykleić matami. Tak właśnie zrobiłem to w swojej Oliwce. Poniżej krótki opis i kilka fotek.
Czego potrzebujemy do przeprowadzenia takiej operacji:
- maty wygłuszające wewnętrzne (do środka drzwi),
- maty wygłuszające boczki (bezpośrednio pod tapicerką),
- pierścienie na głośniki z MDF,
- trochę gąbki falistej do tapicerki bocznej,
- narzędzia do pracy (nóż, pędzelek, szmatki, nagrzewnica lub suszarka do włosów),
- coś do zmycia pierwszej warstwy brudu i tłuszczu (jakiś detergent),
- benzyna ekstrakcyjna bądź inny preparat odtłuszczający,
- taśma izolacyjna i/lub koszulki termokurczliwe.
Dobrze jest przeprowadzić całą operację w dość ciepłym pomieszczeniu, żeby nie mieć problemów przy wyklejaniu mat wygłuszających. Bardzo ważne jest wyczyszczenie i odtłuszczenie powierzchni, do których maty zostaną przyklejone.
Zasada jest prosta – im dokładniej to zrobisz, tym lepiej i dłużej będziesz się cieszyć z dobrego dźwięku.
No dobra, dość pitolenia, weźmy się do pracy.
Najpierw trzeba pościągać tapicerkę, odczepić różne zatrzaski, tak aby nic nie połamać. Nie będę tego opisywać, bo to różnie jest w samochodach. Następnie przystępujemy do dokładnych oględzin, czy wiązki przewodów nie są w jakiś sposób uszkodzone, przetarte, gnijące czy cokolwiek takiego. Takie rzeczy naprawiamy od razu.
Powiem krótko – trzeba zrobić to, co można zrobić teraz. Jak już drzwi zakleimy matami, to chyba byśmy nie chcieli, żeby za chwilę coś nam przestało działać
Następnym etapem jest dokładne wyczyszczenie wewnętrznej powierzchni drzwi – wymycie i odtłuszczenie.
Kolejny krok, to dopasowanie mat i wyklejanie. Zasada prosta – im dokładniej tym lepiej. Ja sobie ułatwiłem i z kawałków kartonu zrobiłem sobie szablony, którymi dopasowywałem maty do wyklejania. Dzięki temu, mogłem bez problemu wygłuszyć miejsca trudno dostępne, jak i te, gdzie wygłuszenie jest cholernie istotne.
Następny etap – przyklejenie mat zewnętrznych, czyli zamykających „komorę” drzwi.
Do tego bardzo się przyda opalarka lub suszarka do włosów. Z opalarką raczej trzeba dość ostrożnie, bo łatwo jest „przegrzać” matę, a suszarkę trzeba dość mocno męczyć. Ogólnie zasada jest prosta – matę ogrzać na tyle, żeby była plastyczna i łatwo się układała na nierównościach. Całość dokładnie ułożyć i przykleić bez „bąbelków” powietrza pod spodem. Zdecydowanie również zalecam maty kłaść na zakładkę, aby woda i jej skroplone opary swobodnie spływały na dół drzwi, a właściwie do ich środka, skąd wypływa przez otworki techniczne w dole drzwi.